"Moja Ananke" - Ewa Nowak - wyd. Literackie

Tytuł: Moja Ananke
Autor: Ewa Nowak
Wydawnictwo: Literackie
Rok wydania: 2016
Ilość stron: 274

"Moja Ananke" to moja pierwsza styczność z twórczością pani Ewy Nowak. Jest to równocześnie moje pierwsze spotkanie z jakimkolwiek dziełem współczesnego, polskiego autora.



Obawiałam się, że książka nie przypadnie mi do gustu, że będę się męczyć podczas czytania jej albo co gorsza, że po kilku stronach po prostu oddam ją z powrotem do biblioteki. Jednakże już po kilku rozdziałach moje obawy zostały rozwiane. Jeśli chcecie dowiedzieć się mojej pełnej opinii i nieco więcej o samej fabule to zapraszam do przeczytania poniższej recenzji.


Jagoda ma 18 lat. Jej starszy i popularny brat-student, lubi zabierać ją na imprezy i chwalić się nią przed znajomymi. Jej rodzice są wyrozumiali bardziej niż inni. Ma wymarzonego chłopak, przy którym czas się zatrzymuje. Ma też przyjaciółkę, taką od serca, która czasem wkurza, ale częściej pomaga przetrwać każdy następny dzień. Czego chcieć więcej? Dziewczyna codziennie dostaje ogromne wsparcie i miłość, które zapewniają nastolatkom beztroskie życie. Jednak nieuchronny los chce inaczej. Co się stanie gdy do twojego życia z butami wejdzie bezwzględna Ananke i zacznie wszystko robić po swojemu?


Zaczynając tę książkę, podchodziłam do niej z wielką rezerwą... Jak już mówiłam, nie czytałam do tej pory książek polskich autorów i obawiałam się, że powieść, którą trzymam w rękach może pogłębić moją niechęć do polskich pisarzy. Ależ się myliłam!



"Moja Ananke" to książka, która ukazuje dokładnie wszystkie emocje, które targają nastolatkami. Czasem podczas czytania, zastanawiałam się dlaczego tak jest? Głównym wątkiem, który mnie zastanawiał, który nadal mnie zastanawia, to postawa rodziców wobec naszej głównej bohaterki. Z jakiegoś powodu wydawała mi się... Nieadekwatna? Odrobinę nie na miejscu? Może zbyt pobłażliwa? Sama nie wiem jak to nazwać. Wiem jednak, że o takich rodzicach z pewnością marzy każdy małoletni, zwłaszcza ten, któremu czasem noga się podwinie i jedyne czego najbardziej się obawia, to właśnie reakcji rodziców. 

Podsumowując: uważam, że ta książka nadaje się dla każdego, poczynając od szóstoklasisty wzwyż. Uważam, że taki czytelnik będzie potrafił zrozumieć książkę zwłaszcza, że porusza temat ciąży (to nie spojler, można to przeczytać na tylnej części okładki ;) ). Owszem, nie każdemu musi się spodobać (to wręcz niemożliwe, aby wszyscy mieli jednakowe gusta), ale zapewne każdy coś z niej wyniesie. Coś dobrego.

Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy dotarli do tego momentu ;) Pozdrawiam :)

Komentarze

  1. Warto sięgać po książki polskich autorów :) Książki pani Ewy Nowak czytałam kilkanaście lat temu, bardzo mi się one wówczas podobały, całkiem niedawno też sięgnęłam po jedną z jej książek, ale niestety pojawił się zgrzyt i zastanawiałam się czy ja już jestem na nie za stara, że nagle przestały mi się podobać takie historie o problemach nastolatków, czy trafiłam na tak nudną książkę ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja niestety nie polubiłam książek Ewy Nowak a to dlatego, że ma dla mnie dziwny styl pisania, i to widać na każdym kroku książki (bynajmniej jest taka moja opinia) a ze samą autorką zaznajomiłam się poprzez lekturę "Yellow Bahama w prążki"
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :D
    https://gosiaandbook.blogspot.com/2017/07/wywiad-agareads.html

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Przyczyn jest kilka. Jedną z nich jesteś Ty.

Read Week. Edycja Wakacyjna. - TBR